niedziela, 18 maja 2014

Taksówki z Marny



O taksówkach przypominamy sobie najczęściej, gdy jest już nad ranem a my nie jestemy po sobotniej nocy zdolni by samodzielnie wrócić do mieszkania. Taksówkami wozimy też zakupy, zwłaszcza gdy wpadniemy w wir promocji i liczba okazji przekroczy nasze możliwości fizyczne by całość zakupów przetransportować o własnych siłach. Niewiele osób jednak wie, że taksówką można również dojechać na front. Tak, tak, prawdziwy front, taki gdzie się strzela, jest pełno flaków, krwi i wszystkiego czego doświadczyliśmy grając w "Medal of Honor". 
Panie to gdzie kursik? - Na front!

Pewnie dziwnie musiało wyglądać gdy kilka tysięcy żołnierzy wysiadło z taksówek marki Renault i poszło zaraz wybebeszać przeciwników. Tym bardziej jest to zdumiewające, że miało miejsce w czasie ważnej bitwy pierwszowojennej, tj. Bitwy pod Marną. To wówczas kilkaset taksówek zostało zorganizowanych do przewozu dwóch batalionów. Całą akcją dowodził generał Joseph Gallieni, który wpadł na tak oryginalny pomysł, pod wpływem potomka Napoleona i Marii Walewskiej Andre Walewskiego.
Sprawa była pilna gdyż oblegające Paryż wojska niemieckie pewnym krokiem (jak to Prusaki)  zmierzały do miasta, i tylko szybkie przetransportowanie oddziałów francuskich mogło zatrzymać natarcie. Dlatego szukano każdego możliwego środka transportu by przewieść żołnierzy na front.
Co prawda manewr ten wbrew temu co się sądzi nie był ani decydujący ni jakoś specjalnie ważny i tak większość żołnierzy dotarła koleją. Do taksówek zmieścił się ledwie jeden  batalion (czasem mówi się o dwóch), niemniej legenda o żołnierzach wożonych taksami wpłynęła mobilizująco na wojsko, i z pewnością przyczyniła się do podniesienia morale broniących się francuzów.

Bibliografia
Renaud T., Les Grandes falsifications de l'histoire de France , Larousse 2010.
Pajewski J., Pierwsza wojna światowa 1914-1918, Warszawa 2005.
Blog poświęcony temu wydarzeniu (j. francuski) http://taxidelamarne.over-blog.com/ [dostęp 18.05.2014].

T.J. Lis

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz