Już przed dojściem do władzy NSDAP opowiadali się za zakazem wiwisekcji i eksperymentów na zwierzętach. Ich zdaniem eksperymenty na zwierzętach były oczywiście "nieludzkie" i "żydowskie". W nie do końca logiczny sposób eksperymenty na zwierzętach (mające na celu np. opracowanie leków na epilepsję) były konsekwencją stosowania przez żydów uboju rytualnego. Sami Niemcy zaś zgodnie z ideałami volkistowskimi dążyli do ideału jakim miał być bliski naturze chłop-żołnierz. Taki oderwany od pługa wojak miał żyć w bliskiej relacji z zwierzętami i niegodnym go było krzywdzić je tak jak to robią w eksperymentach źli żydzi. W zaspokoić postulaty 16 sierpnia 1933 uchwalono całkowity zakaz eksperymentów na zwierzętach. (W sumie po co eksperymentować na zwierzętach jak można na żydach)
Całe zoo zamawia po 5 piw dla Grubego Hermana |
Oczywiście szybko okazało się że całkowity zakaz eksperymentów na zwierzętach jest szkodliwy dla niemieckiej nauki. Wprowadzono więc szereg kontratypów (z prawniczego na polski: wyjątków) kiedy te mogły być dokonywane. Choć było to pragmatyczne ustępstwo wobec naukowców czyniło to jednak regulację niemiecką najbardziej restrykcyjną na świecie.
Jednocześnie Wielki Łowczy Rzeszy - Herman Goering zakazał komercyjnych polowań i stosowania sideł. Ostatecznie sytuacje zwierząt w Rzeszy regulowała ustawa z dnia 24 listopada 1933 roku. Zakazano m.in. używania zwierząt niehodowlanych w filmach czy przymusowego karmienia.
Dalsze regulacje szły w kierunku zwiększenia ochorny przyrody. Na listę gatunków chronionych Niemcy dodawali nowe zwierzęta w tym jako pierwsze państwo historii ochroną objeli wilka.
Bibliografia:
1) Pierwsza ustawa o ochronie zwierząt z 24.11.1933 RGBl von 1933 nr 132 s. 987
2)M. Wettengel, Staat und Naturschutz 1906-1945. Zur Geschichte der Staatlichen Stelle fürNaturdenkmalpflege in Preußen und der Reichsstelle für Naturschutz [w:] Historische Zeitschrift, Bd. 257, H. 2 (Oct., 1993), s. 355-399;
M.M.
Ja kiedyś ze śmiechu się skulgnę z tych Waszych podpisów pod obrazkami.
OdpowiedzUsuń