Argument ad Hitlerum jest jednym
z najczęściej stosowanych tanich chwytów retorycznych w zarówno dyskusjach
internetowych jak i w debacie publicznej. Niedawno mieszkańcom amerykańskiej
stolicy ukazały się na oczy plakaty przedstawiające spotkanie wielkiego muftiego
Jerozolimy Muhammada Amina
al-Husajniego (1896-1974) witającego się z Hitlerem.
Celem prawicowej
blogerki Pameli Geller (znanej głównie z aktywności polegającej na straszeniu
islamizacją USA) było zestawienie obok siebie Islamu i Hitleryzmu i wyrażenie
sprzeciwu wobec finansowaniu państw
islamskich przez USA. Mimo, iż Blog Achtung
Historia! poświęcony jest problematyce historycznej nie zaś badaniu
amerykańskiego planktonu politycznego, poświęcimy chwilkę na przybliżenie
specyficznego żydożercy jakim był Mufti, by wyjaśnić o co tu chodzi.
Pan też poszukuje Elektro? |
Osobnik ten od
zakończenia I wojny światowej (tej od taksówek) konsekwentnie sprzeciwiał się jakiemukolwiek osadnictwu
żydowskiemu na terenie Palestyny. Opowiadał się on za przyłączeniem tego
obszaru do terenu tzw. Wielkiej Syrii jako Syrii Południowej (warto ten fakt
podkreślić gdyż na początku XX wieku nie mówiło się, nawet w Palestynie, o
istnieniu kogoś takiego jak Palestyńczycy lecz określano ich zbiorczym mianem
Arabów). Udziałem w licznych rozruchach na przełomie 1919 i 1920 sprawił
władzom terytoriów mandatowych nie mały problem. Mimo to został w 1922 roku
przy zgodzie Brytyjczyków (zapewne liczących że złagodzi to jego stanowisko)
wybrany na stanowisko muftiego i wstąpił do Najwyższej Rady Muzułmańskiej.
Od roku 1933 Mufti
pozostawał w ścisłej relacji z władzami III Rzeszy. W czasie wojny zacieśnił
współpracę firmując swym nazwiskiem proniemiecki zamach stanu w Iraku i pomógł
w rekrutowaniu muzułmańskich ochotników do Wehrmachtu i Waffen SS. Był również
gorącym zwolennikiem eksterminacji Żydów zarówno w Europie jak i na bliskim
wschodzie. Po wojnie (mimo iż był
poszukiwany przez władze Jugosławii i Wielkiej Brytanii) dzieki poparciu
Francji uniknął losu skazanych w Norymberdze i wziął udział w wojnach z państwem Izrael.
Postać muftiego
jest niezwykle charakterystyczną postacią w relacjach żydowsko-arbaskich
którego cień kładzie się na relacjach między tymi narodami po dziś dzień (synem
jego siostry jest a właściwie był Jasir Arafat). Nic więc dziwnego, że przy
różnych okazjach jego postać pojawia się w dyskusjach.
Bibliografia:
1) K-M.
Mallmann, M. Cüppers, Półksiężyc i
swastyka – III Rzesza a świat arabski, Warszawa 2009;
2)
J. Zdanowski, Historia
Bliskiego Wschodu w XX wieku, Wrocław 2010;
M.M.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz