Od czasów
najdawniejszych Europejczycy byli świadomi występowania osób o innym kolorze
skóry. Już w starożytności utożsamiano odmienny kolor skóry z odmiennym
pochodzeniem np. na bliskim wschodzie (a z czasem w całym świecie starożytnym) czarnoskórych Murzynów utożsamiano z
potomstwem biblijnych (nomen omen) Szwarccharakterów
- Chama lub Kaina.
Rodząca się (w
niemałych bólach) w tym okresie nauka nie interesowała różnicami między rasami
i narodami ludzkimi. Dopiero Arystoteles i jego uczniowie doszli do wniosku, że
różnice miedzy kolorem skóry u ludzi można naukowo wytłumaczyć. Ich zdaniem nie
ma różnicy gatunkowej między różnymi przedstawicielami rodzaju ludzkiego lecz
występuje różnica w materiale z jakiego są zbudowani. Wszyscy ludzie według
szkoły arystotelejskiej są ukształtowani w jednej formie lecz materia z jakiej
są stworzeni się różni.
Poglądy
Arystotelesa w średniowieczu zaadoptował św. Tomasz z Akwinu. Utożsamił on
chrześcijańską duszę z arystotelesowską formą. Wszystko byłoby pięknie i
cudownie póki nie okazało się, że za wielką Wodą istnieją ludzie których kolor
skóry różni się w sposób dość daleki od koloru skóry Arystotelesa i św. Tomasza.
Tacy Indianie zdaniem tomistów mieli taką samą formę co zwykli ludzie (jedna
głowa, dwie ręce, dwie nogi i brak brody u kobiet) co znaczyłoby, że mają też
duszę.
Ma tą duszę czy jej nie ma? |
Dyskusja co jest formą a co materią oraz czy Indianie
mają duszę nie zamknęła się w katedrach teologicznych lecz miała przełożenie na
warunki
społeczne. W 1510 wykładający we Francji Szkot John Major (1467-1550)
zaproponował by w stosunku do Indian powstępować tak jak do arystotelesowskich
niewolników z natury (physei dolus, u
Akwinity feudalny serwus). Jego
poglądy w Hiszpanii podzielił hiszpański teolog Juan
Ginés de Sepúlveda(1489-1573).
Spotkało się to rychło z krytyką tych tez wystąpił dominikanina Antonio Montesinosa
(1470-1530) oraz Bartolomé de Las Casas (1484-1566), uważających Indian za
ludzi zdolnych do nawrócenia i tym samym w pełni ludzkich.
Ostatecznie
zwyciężyło drugie stanowisko do którego
przychylił się papież Paweł III. Zakładało one że Indianie są potomkami Adama i
Ewy i jako tacy są wolni i pod groźbą ekskomuniki nie mogą być sprowadzani do
roli niewolników.
Bibliografia:
1) D. M. Goldenberg, The Curse of Ham : Race and Slavery in Early
Judaism, Christianity, and Islam, Princeton 2003.
2) C. Kidd, Forging of races, Race and scripture in the Protestant Atlantic World
1600-2000.
3)
K. Popowicz, Lamarkizm
społeczny a rasizm i eugenika we Francji, Warszawa 2009.
M.M.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz